wydaje sie ze kazda gmina moze interpreotwac jak chce te szkody . Nasz protokol strat zostal opracowany ponownie przez ekonomiste , zostaly wypelnione istniejace rubryki i okazuje sie ze urzednicy popelnili mnostwo rzeczy aby celowo wyeliminowac straty pow 30 %. bylo 25 % jest 37% . Stary protokol do kosza , nowy zostal wyslany do wojewody do podpisu .Protokuly ze stratami ponizej 30% zostaly oddane rolnikom bez zatwierdzenia , moga sobie nimi d...e wytrzec .Czyli f1 ma racje PSL robi wszystko aby zochydzic PiS .U mnie w gminie wladza to PSL .Urzednicy gminy robili wszystko aby uniemozliwic zlozenie ponownego protokolu strat .Po tel do wojewody zmienili zdanie .F1 przepraszam .Izby rolnicze to porazka systemu .
To może inaczej- domyślam się że na tą tam walkę z suszą jest określona kwota hajsu. Wiadomo że mniejsze gospodarstwa [mało ha] czyli takie [albo takie] które są poniekąd skazane na jakieś zwierzaki ,na dzień dobry się zniechęciły biurokracją posuszową, a do tego jeszcze dochodzi świadome lub nie wprowadzanie przez jakichś urzędasów.
Czyli chapacze obszarowi [pewnie powiązania z PSLami czy tam innymi] przejmą większą pulę.
Mam wrażenie że te większe, duże gospodarstwa przynoszą tylko same straty dla państwa, za które płacą podatnicy.
''Takie moje przemyślenia.''
F1 abym się mylił odnośnie szacowania suszy ale poczekajmy zobaczymy ilu z nas dostanie kasę parę razy przerabiałem temat suszy i największa stratę w protokole miałem 8%
30 % strat w gospodarstwie to minimum na które przepisy unijne pozwalają pomagać poszkodowanemu
jak straty większe to można , unia pozwala pomagać pod pewnymi warunkami
i u nas zaczyna się jazda !!! minister chętny i zwala wszystko urząd gminy gmina się broni , bo nie dość że roboty więcej to zapłaty brak za nią na dodatek jak poszkodowanych więcej to wpływy do budżetu gminy mniejsze i się redukuje poszkodowanych zostają tylko samo swoi poszkodowani
wykazać 30 % strat to nie żaden problem , trzeba tylko mieć kase żeby pomóc poszkodowanemu np . jak w plonie straty 30 % a w gospodarstwie są np . świnie to jak te 30 % trzeba dokupić ziarna po 800 za tonę to strata na świniach jeszcze większa jak na plonie bo jeszcze słomy trzeba niekiedy dokupić no ale urzędnik twierdzi że suszy w chlewni nie ma bo są poidła lepiej dać 1 000 do hektara takiemu bambrowi co chwasty na łące zmulczował jak ogłosili suszę i wypaliło do gołej ziemi
te "bamber"na 500+ te wszystkie obszczymurki z PO iPSL mowili ze nie bedzie .Wczoraj chdzilem po wsi i ludzie sa przerazeni jak zapewnic pasze do posiadanego inwentarza ,4 przyczepy zboza z16 ha [13 - 14 ton ].Jeden z sasiadow [35 ha] zlikwidowal swinki [niewolnik ] i wyjezdza za granice .Zrozum chlopie ze tokleska dla nie ktorych gospodarstw .Nasz wojt PSL tez bawi sie w najlepsze , urlop zaraz po nim huczne dozynki za kilka dziesiat albo nawet ponad stowke , a protokuly zrobione wadliwie aby tylko mniej niz 30 % . OD przyszlego tygodnia organizuje zebrania wiejskie ,bo ludzie mysla ze tak musi byc [ mniej niz 30 % , byc moze jakas lokalna prasa , chyba popsuje imprezke urzedasa [ dozynki ]
50 % strat na polu ,a w gospodarstwie ze zwierzętami obliczyli 18 % ,gmina swoją robotę już skończyła wysyłają do agencji ,a agencja jak zwykle nic na razie nie wie pewnie kredyt klęskowy pewnie dadzą
co ciekawe hotelarze dostali tak jakby produkcji zwierzecej nie mieli . W mojej okolicy wszyscy sie zalapali 40 - 50 %.Nierozumiem tego .
Czego nie rozumiesz Stasiu-Przecierz hotelarze nie są prawnymi właścicielami zwierzaków .
Jak do suszy to nie są jak były dopłaty do 2000 tucznika to jakimś cudem byli
Skoro nie są prawnymi właścicielami to świadczą usługę tuczenia w własnych budynkach, a gdzie podatek od działalności usługowej.
50 % strat na polu ,a w gospodarstwie ze zwierzętami obliczyli 18 % ,gmina swoją robotę już skończyła wysyłają do agencji ,a agencja jak zwykle nic na razie nie wie pewnie kredyt klęskowy pewnie dadzą
Zapewne pomoc tzw. klęskowa będzie umiejscowiona w kredyciku oprocentowanym 18 % .
..ten kredyt będzie dostępny tylko i wyłącznie dla klęskowiczów , dlatego tylko taki znikomy procencik.
Skoro nie są prawnymi właścicielami to świadczą usługę tuczenia w własnych budynkach, a gdzie podatek od działalności usługowej.
kurw..a od tych 20 zl jeszcze podatek, chyba jestes smieszny
turbo nie kuzwoj kazde moje 20 zl zawiera podatek VAT 23 %
Jak do suszy to nie są jak były dopłaty do 2000 tucznika to jakimś cudem byli
Woli wyjaśnienia. Cały haczyk polega na tym że w naszym kraju w zasadzie od 90 lat ustawodawstwo było tworzone pod ................''zachodni kapitał'' ,przy wykorzystaniu furtek w prawie w jednej sytuacji powiesz że ogony w chlewiku są twoje i udokumentujesz to np. systemem rejestracji zwierząt w agencji ''siedziba stada zarejestrowana na ciebie w twoim gospodarstwie''
W innej sytuacji delikatnie oznajmisz że to nie twoje ogony -ty tylko przy nich robisz. Jeśli do tego wykorzystasz wiedzę iż żaden urząd nie może wejść w kompetencję innego urzedu- czyli cię zweryfikować tak działasz.